Book cover

PODZIĘKOWANIA

Die Verwandlung

Book cover

Read by Markus Wachenheim for LibriVox in 2008.

Abschnitt I.

Als Gregor Samsa eines Morgens aus unruhigen Träumen erwachte, fand er sich in seinem Bett zu einem ungeheueren Ungeziefer verwandelt.

Gdy pewnego ranka Gregor Samsa obudził się po niepokojących snach, odkrył, że w jego łóżku przemienił się w ogromnego robaka.

Er lag auf seinem panzerartig harten Rücken und sah, wenn er den Kopf ein wenig hob, seinen gewölbten, braunen, von bogenförmigen Versteifungen geteilten Bauch, auf dessen Höhe sich die Bettdecke, zum gänzlichen Niedergleiten bereit, kaum noch erhalten konnte.

Leżał na swoim twarde jak pancerz grzbiecie i patrząc lekko w górę, widział swój wygięty, brązowy brzuch, podzielony na łukowate segmenty, na którym pościel ledwo się utrzymywała, gotowa do całkowitego ześlizgnięcia.

Seine vielen, im Vergleich zu seinem sonstigen Umfang kläglich dünnen Beine flimmerten ihm hilflos vor den Augen.

Jego liczne, w porównaniu do reszty ciała żałośnie chude nogi beznadziejnie mrugały mu przed oczami.

»Was ist mit mir geschehen?« dachte er.

„Co się ze mną stało?” – pomyślał.

Es war kein Traum.

To nie był sen.

Sein Zimmer, ein richtiges, nur etwas zu kleines Menschenzimmer, lag ruhig zwischen den vier wohlbekannten Wänden.

Jego pokój, prawdziwy, tylko nieco za mały dla człowieka, znajdował się w ciszy pomiędzy czterema dobrze znanymi ścianami.

Über dem Tisch, auf dem eine auseinandergepackte Musterkollektion von Tuchwaren ausgebreitet war — Samsa war Reisender —, hing das Bild, das er vor kurzem aus einer illustrierten Zeitschrift ausgeschnitten und in einem hübschen, vergoldeten Rahmen untergebracht hatte.

Nad stołem, na którym rozłożona była kolekcja próbek tkanin — Samsa był podróżnikiem — wisiało zdjęcie, które niedawno wyciął z ilustrowanego magazynu i umieścił w ładnej, pozłacanej ramie.

Es stellte eine Dame dar, die, mit einem Pelzhut und einer Pelzboa versehen, aufrecht dasaß und einen schweren Pelzmuff, in dem ihr ganzer Unterarm verschwunden war, dem Beschauer entgegenhob.

Przedstawiało to kobietę w futrzanym kapeluszu i futrzanej pelerynie, siedzącą wyprostowana i machającą do oglądającego ciężkim futrzanym rękawem, w którym zniknął cały jej przedramie.

Gregors Blick richtete sich dann zum Fenster, und das trübe Wetter — man hörte Regentropfen auf das Fensterblech aufschlagen — machte ihn ganz melancholisch.

Wzrok Gregora skierował się w stronę okna, a ponura pogoda — słychać było krople deszczu uderające w szyby — wprawiła go w melancholię.

»Wie wäre es, wenn ich noch ein wenig weiterschliefe und alle Narrheiten vergäße,« dachte er, aber das war gänzlich undurchführbar, denn er war gewöhnt, auf der rechten Seite zu schlafen, konnte sich aber in seinem gegenwärtigen Zustand nicht in diese Lage bringen.

„A może bym jeszcze chwilę pospał i zapomniał o wszystkich głupstwach?” – pomyślał, ale to było całkowicie niemożliwe, ponieważ był przyzwyczajony do spania na prawym boku, a w obecnym stanie nie był w stanie przyjąć tej pozycji.

Mit welcher Kraft er sich auch auf die rechte Seite warf, immer wieder schaukelte er in die Rückenlage zurück.

Bez względu na to, z jaką siłą starał się położyć na prawym boku, za każdym razem wracał do pozycji leżącej na plecach.

Er versuchte es wohl hundertmal, schloß die Augen, um die zappelnden Beine nicht sehen zu müssen, und ließ erst ab, als er in der Seite einen noch nie gefühlten, leichten, dumpfen Schmerz zu fühlen begann.

Próbował to chyba ze sto razy, zamykając oczy, by nie patrzeć na swoje ruchome nogi, i przestał dopiero wtedy, gdy zaczął odczuwać łagodny, tępy ból w boku, którego wcześniej nie czuł.

»Ach Gott,« dachte er, »was für einen anstrengenden Beruf habe ich gewählt!

„O Boże” – pomyślał – „jaki wyczerpujący zawód wybrałem!”.

Tag aus, Tag ein auf der Reise.

Dzień po dniu w drodze.

Die geschäftlichen Aufregungen sind viel größer, als im eigentlichen Geschäft zu Hause, und außerdem ist mir noch diese Plage des Reisens auferlegt, die Sorgen um die Zuganschlüsse, das unregelmäßige, schlechte Essen, ein immer wechselnder, nie andauernder, nie herzlich werdender menschlicher Verkehr.

Zawirowania biznesowe są o wiele większe niż w prawdziwym biznesie w domu, a do tego mam jeszcze tę plagę podróżowania, zmartwienia związane z połączeniami kolejowymi, nieregularne, kiepskie jedzenie, ciągłe zmiany w ludzkich kontaktach, które nigdy nie stają się serdeczne.

Der Teufel soll das alles holen!«

Niech diabli to wszystko!”

Er fühlte ein leichtes Jucken oben auf dem Bauch; schob sich auf dem Rücken langsam näher zum Bettpfosten, um den Kopf besser heben zu können; fand die juckende Stelle, die mit lauter kleinen weißen Pünktchen besetzt war, die er nicht zu beurteilen verstand; und wollte mit einem Bein die Stelle betasten, zog es aber gleich zurück, denn bei der Berührung umwehten ihn Kälteschauer.

Poczuł lekkie swędzenie na górnej części brzucha; powoli przesunął się na plecach bliżej słupa przy łóżku, by lepiej podnieść głowę; znalazł miejsce, gdzie swędziło, pokryte małymi białymi kropkami, których nie potrafił ocenić, i chciał dotknąć tego miejsca nogą, ale szybko ją wycofał, ponieważ podczas dotknięcia przeszedł go dreszcz zimna.

Er glitt wieder in seine frühere Lage zurück.

Powrócił do swojej poprzedniej pozycji.

»Dies frühzeitige Aufstehen«, dachte er, »macht einen ganz blödsinnig.

„To wczesne wstawanie” – pomyślał – „całkowicie mnie ogłupia”.

Der Mensch muß seinen Schlaf haben.

Człowiek musi spać.

Andere Reisende leben wie Haremsfrauen.

Inni podróżnicy żyją jak kobiety z haremu.

Wenn ich zum Beispiel im Laufe des Vormittags ins Gasthaus zurückgehe, um die erlangten Aufträge zu überschreiben, sitzen diese Herren erst beim Frühstück.

Na przykład, gdy wracam do hostelu o poranku, by przepisać otrzymane zamówienia, ci panowie właśnie jedzą śniadanie.

Das sollte ich bei meinem Chef versuchen; ich würde auf der Stelle hinausfliegen.

Powinienem spróbować tego u mojego szefa; natychmiast zostałbym wyrzucony.

Wer weiß übrigens, ob das nicht sehr gut für mich wäre.

Kto wie, czy to nie byłoby dla mnie dobre.

Wenn ich mich nicht wegen meiner Eltern zurückhielte, ich hätte längst gekündigt, ich wäre vor den Chef hingetreten und hätte ihm meine Meinung von Grund des Herzens aus gesagt.

Gdybym nie myślał o moich rodzicach, już dawno bym zrezygował, poszedłbym do szefa i powiedział mu, co o nim myślę, z głębi serca.

Vom Pult hätte er fallen müssen!

Pewnie wyleciałby ze stołu!

Es ist auch eine sonderbare Art, sich auf das Pult zu setzen und von der Höhe herab mit dem Angestellten zu reden, der überdies wegen der Schwerhörigkeit des Chefs ganz nahe herantreten muß.

To też dziwny sposób na to, by usiąść przy stole i rozmawiać z pracownikiem, który zresztą musi podejść bardzo blisko, bo szef źle słyszy.

Nun, die Hoffnung ist noch nicht gänzlich aufgegeben, habe ich einmal das Geld beisammen, um die Schuld der Eltern an ihn abzuzahlen — es dürfte noch fünf bis sechs Jahre dauern —, mache ich die Sache unbedingt.

Cóż, nie porzuciłem jeszcze całkowicie nadziei – gdy tylko uzbieram pieniądze na spłatę długu rodziców wobec niego – co powinno potrwać jeszcze od pięciu do sześciu lat – zdecydowanie to zrobię.

Dann wird der große Schnitt gemacht.

Wtedy nastąpi wielki rozrachunek.

Vorläufig allerdings muß ich aufstehen, denn mein Zug fährt um fünf.«

Na razie jednak muszę wstać, bo mój pociąg odjeżdża o piątej».

Und er sah zur Weckuhr hinüber, die auf dem Kasten tickte.

I spojrzał na zegar z budzikiem, który tykał w szafce.

»Himmlischer Vater!« dachte er, Es war halb sieben Uhr, und die Zeiger gingen ruhig vorwärts, es war sogar halb vorüber, es näherte sich schon dreiviertel.

«Ojcze Niebieski!» – pomyślał. Była siódma rano, a wskazówki spokojnie przesuwały się do przodu – minęła już połowa godziny, zbliżała się prawie trzy czwartej.

Sollte der Wecker nicht geläutet haben?

Czy budzik nie powinien zadzwonić?

Man sah vom Bett aus, daß er auf vier Uhr richtig eingestellt war; gewiß hatte er auch geläutet.

Z łóżka widać, że był ustawiony na czwartą rano; na pewno też zadzwonił.

Ja, aber war es möglich, dieses möbelerschütternde Läuten ruhig zu verschlafen?

Tak, ale czy to możliwe, by spać spokojnie, gdy budzik tak głośno dzwoni?

Nun, ruhig hatte er ja nicht geschlafen, aber wahrscheinlich desto fester.

No cóż, przecież nie spał spokojnie, ale prawdopodobnie tym bardziej był wypoczęty.

Was aber sollte er jetzt tun?

A co teraz powinien zrobić?

Der nächste Zug ging um sieben Uhr; um den einzuholen, hätte er sich unsinnig beeilen müssen, und die Kollektion war noch nicht eingepackt, und er selbst fühlte sich durchaus nicht besonders frisch und beweglich.

Następny pociąg odjeżdżał o siódmej. Aby go dogonić, musiałby się bardzo spieszyć, a kolekcja jeszcze nie była spakowana, a on sam nie czuł się szczególnie świeży i sprawny.

Und selbst wenn er den Zug einholte, ein Donnerwetter des Chefs war nicht zu vermeiden, denn der Geschäftsdiener hatte beim Fünfuhrzug gewartet und die Meldung von seiner Versäumnis längst erstattet.

I nawet gdyby udało mu się dogonić pociąg, nie uniknąłby gniewu szefa, ponieważ konduktor czekał na pociąg o piątej i zgłosił już jego spóźnienie.

Es war eine Kreatur des Chefs, ohne Rückgrat und Verstand.

To był człowiek szefa – pozbawiony kręgosłupa i rozsądku.

Wie nun, wenn er sich krank meldete?

A co, gdyby zgłosił się chory?

Das wäre aber äußerst peinlich und verdächtig, denn Gregor war während seines fünfjährigen Dienstes noch nicht einmal krank gewesen.

To byłoby bardzo krępujące i podejrzane, bo Gregor w ciągu swoich pięciu lat pracy nigdy nie zachorował.

Gewiß würde der Chef mit dem Krankenkassenarzt kommen, würde den Eltern wegen des faulen Sohnes Vorwürfe machen und alle Einwände durch den Hinweis auf den Krankenkassenarzt abschneiden, für den es ja überhaupt nur ganz gesunde, aber arbeitsscheue Menschen gibt.

Na pewno szef przyszedłby z lekarzem z zakładu ubezpieczeń, oskarżyłby rodziców o leniwego syna i odrzuciłby wszelkie zarzuty, powołując się na lekarza z zakładu ubezpieczeń, który zajmuje się tylko zdrowymi, lecz leniwymi pracownikami.

Und hätte er übrigens in diesem Falle so ganz unrecht?

I czy w tym przypadku naprawdę miałby całkowitą rację?

Gregor fühlte sich tatsächlich, abgesehen von einer nach dem langen Schlaf wirklich überflüssigen Schläfrigkeit, ganz wohl und hatte sogar einen besonders kräftigen Hunger.

Gregor czuł się właściwie dobrze, z wyjątkiem niepotrzebnej senności po długim śnie, a nawet był wyjątkowo głodny.

Als er dies alles in größter Eile überlegte, ohne sich entschließen zu können, das Bett zu verlassen — gerade schlug der Wecker dreiviertel sieben — klopfte es vorsichtig an die Tür am Kopfende seines Bettes.

Gdy rozmyślał o tym wszystkim w wielkim pośpiechu, nie mogąc zdecydować się na opuszczenie łóżka – właśnie wtedy zegar wybił siódmą – ktoś ostrożnie zapukał do drzwi na drugim końcu jego łóżka.

»Gregor,« rief es — es war die Mutter —, »es ist dreiviertel sieben.

– Gregor – zawołała matka – jest siódma trzydzieści.

Wolltest du nicht wegfahren?«

– Nie miałeś jechać?

Die sanfte Stimme!

– Ten łagodny głos!

Gregor erschrak, als er seine antwortende Stimme hörte, die wohl unverkennbar seine frühere war, in die sich aber, wie von unten her, ein nicht zu unterdrückendes, schmerzliches Piepsen mischte, das die Worte förmlich nur im ersten Augenblick in ihrer Deutlichkeit beließ, um sie im Nachklang derart zu zerstören, daß man nicht wußte, ob man recht gehört hatte.

Gregor przestraszył się, słysząc swój odpowiadający głos, który był niewątpliwie jego dawnym głosem, ale mieszał się do niego nie do powstrzymania bolesny pisk, który na pierwszy rzut oka sprawiał, że słowa były wyraźne, ale potem tak je niszczył, że nie wiedziano, czy dobrze się słyszało.

Gregor hatte ausführlich antworten und alles erklären wollen, beschränkte sich aber bei diesen Umständen darauf, zu sagen: »Ja, ja, danke, Mutter, ich stehe schon auf.«

Gregor chciał szczegółowo odpowiedzieć i wszystko wyjaśnić, ale w tych okolicznościach ograniczył się do powiedzenia: „Tak, tak, dziękuję, matko, już wstaję”.

Infolge der Holztür war die Veränderung in Gregors Stimme draußen wohl nicht zu merken, denn die Mutter beruhigte sich mit dieser Erklärung und schlürfte davon.

Z powodu drewnianej drzwi zmiana w głosie Gregora prawdopodobnie nie była zauważona na zewnątrz, bo matka uspokoiła się tą odpowiedzią i odeszła.

Aber durch das kleine Gespräch waren die anderen Familienmitglieder darauf aufmerksam geworden, daß Gregor wider Erwarten noch zu Hause war, und schon klopfte an der einen Seitentür der Vater, schwach, aber mit der Faust.

Ale przez tę krótką rozmowę inni członkowie rodziny zauważyli, że Gregor niespodziewanie był w domu, i już ojciec pukał do drzwi, słabo, ale z pięścią.

»Gregor, Gregor,« rief er, »was ist denn?«

– Gregor, Gregor – wołał – co się stało?

Und nach einer kleinen Weile mahnte er nochmals mit tieferer Stimme: »Gregor!

I po chwili jeszcze raz przypomniał głębszym głosem: „Gregor!”

Gregor!«

Gregor!

An der anderen Seitentür aber klagte leise die Schwester: »Gregor?

Ale przy drugich drzwiach siostra cicho pytała: „Gregor?”

Ist dir nicht wohl?

– Nie czujesz się dobrze?

Brauchst du etwas?«

– Potrzebujesz czegoś?”

Nach beiden Seiten hin antwortete Gregor: »Bin schon fertig,« und bemühte sich, durch die sorgfältigste Aussprache und durch Einschaltung von langen Pausen zwischen den einzelnen Worten seiner Stimme alles Auffallende zu nehmen.

Gregor odpowiedział po obu stronach: „Jestem już gotowy”, i starał się, by jego głos był jak najbardziej naturalny, z długimi przerwami między słowami.

Der Vater kehrte auch zu seinem Frühstück zurück, die Schwester aber flüsterte: »Gregor, mach auf, ich beschwöre dich.«

Ojciec też wrócił do śniadania, ale siostra szepnęła: „Gregor, otwórz drzwi, błagam cię”.

Gregor aber dachte gar nicht daran aufzumachen, sondern lobte die vom Reisen her übernommene Vorsicht, auch zu Hause alle Türen während der Nacht zu versperren.

Ale Gregor nawet nie pomyślał, by je otworzyć, chwaląc zamiast tego ostrożność nabytą w czasie podróży, by zamykać wszystkie drzwi w domu na noc.

Zunächst wollte er ruhig und ungestört aufstehen, sich anziehen und vor allem frühstücken, und dann erst das Weitere überlegen, denn, das merkte er wohl, im Bett würde er mit dem Nachdenken zu keinem vernünftigen Ende kommen.

Najpierw chciał wstać spokojnie i bez przeszkód, ubrać się i przede wszystkim zjeść śniadanie, a potem zastanowić się nad dalszymi sprawami, bo zdawał sobie sprawę, że w łóżku nie dojdzie do żadnych sensownych wniosków.

Er erinnerte sich, schon öfters im Bett irgendeinen vielleicht durch ungeschicktes Liegen erzeugten, leichten Schmerz empfunden zu haben, der sich dann beim Aufstehen als reine Einbildung herausstellte, und er war gespannt, wie sich seine heutigen Vorstellungen allmählich auflösen würden.

Przypomniał sobie, że często w łóżku odczuwał lekki ból, być może spowodowany niewłaściwą pozycją, który potem okazywał się czystą mrzonką, i był ciekaw, jak dzisiejsze wyobrażenia będą się stopniowo rozwiewać.

Daß die Veränderung der Stimme nichts anderes war als der Vorbote einer tüchtigen Verkühlung, einer Berufskrankheit der Reisenden, daran zweifelte er nicht im geringsten.

Nie miał najmniejszych wątpliwości, że zmiana głosu była tylko zapowiedzią silnego przeziębienia, choroby typowej dla podróżników.

Die Decke abzuwerfen war ganz einfach; er brauchte sich nur ein wenig aufzublasen und sie fiel von selbst.

Zrzucić koc było bardzo prosto; wystarczyło się trochę naprężyć, a on spadł sam.

Aber weiterhin wurde es schwierig, besonders weil er so ungemein breit war.

Ale dalej było trudno, zwłaszcza że był niezwykle szeroki.

Er hätte Arme und Hände gebraucht, um sich aufzurichten; statt dessen aber hatte er nur die vielen Beinchen, die ununterbrochen in der verschiedensten Bewegung waren und die er überdies nicht beherrschen konnte.

Potrzebowałby rąk i dłoni, by się podnieść; zamiast tego miał tylko mnóstwo nóżek, które nieustannie się ruchały i których nie mógł kontrolować.

Wollte er eines einmal einknicken, so war es das erste, daß er sich streckte; und gelang es ihm endlich, mit diesem Bein das auszuführen, was er wollte, so arbeiteten inzwischen alle anderen, wie freigelassen, in höchster, schmerzlicher Aufregung.

Gdy chciał jedną zgiąć, pierwsze, co mu się przytrafiło, to to, że się wyprostował; a kiedy w końcu udało mu się zrobić to, co chciał, z tą nogą, wszystkie inne zaczęły pracować, jakby zostały uwolnione, w najwyższym, bolesnym podnieceniu.

»Nur sich nicht im Bett unnütz aufhalten,« sagte sich Gregor.

„Tylko nie trać czasu w łóżku” – powiedział sobie Gregor.

Zuerst wollte er mit dem unteren Teil seines Körpers aus dem Bett hinauskommen, aber dieser untere Teil, den er übrigens noch nicht gesehen hatte und von dem er sich auch keine rechte Vorstellung machen konnte, erwies sich als zu schwer beweglich;

Najpierw chciał wyjść z łóżka dolną częścią ciała, ale ta dolna część, której wcześniej nie widział i o której nie miał żadnego pojęcia, okazała się zbyt trudna do poruszania.

es ging so langsam; und als er schließlich, fast wild geworden, mit gesammelter Kraft, ohne Rücksicht sich vorwärtsstieß, hatte er die Richtung falsch gewählt, schlug an den unteren Bettpfosten heftig an, und der brennende Schmerz, den er empfand, belehrte ihn, daß gerade der untere Teil seines Körpers augenblicklich vielleicht der empfindlichste war.

Posuwało się to bardzo powoli; a kiedy w końcu, prawie wściekły, z całej siły i bez żadnej ostrożności posunął się do przodu, wybrał niewłaściwy kierunek, uderzył mocno w dolne poręcze łóżka, a odczuwany przez niego palący ból dowiodł mu, że właśnie dolna część jego ciała była w tej chwili prawdopodobnie najbardziej wrażliwa.

Er versuchte es daher, zuerst den Oberkörper aus dem Bett zu bekommen, und drehte vorsichtig den Kopf dem Bettrand zu.

Dlatego postanowił najpierw wydobyć z łóżka górną część ciała i ostrożnie obrócił głowę w stronę krawędzi łóżka.

Dies gelang auch leicht, und trotz ihrer Breite und Schwere folgte schließlich die Körpermasse langsam der Wendung des Kopfes.

To również udało mu się łatwo, a pomimo jej szerokości i ciężkości cała masa ciała powoli podążyła za ruchem głowy.

Aber als er den Kopf endlich außerhalb des Bettes in der freien Luft hielt, bekam er Angst, weiter auf diese Weise vorzurücken, denn wenn er sich schließlich so fallen ließ, mußte geradezu ein Wunder geschehen wenn der Kopf nicht verletzt werden sollte.

Ale gdy w końcu trzymał głowę poza łóżkiem, w wolnej przestrzeni, bał się dalej tak postępować, bo gdyby się w końcu tak wywrócił, musiałoby stać się cudem, żeby głowa nie została zraniona.

Und die Besinnung durfte er gerade jetzt um keinen Preis verlieren; lieber wollte er im Bett bleiben.

I nie wolno mu było teraz za żadną cenę stracić przytomności; wolał zostać w łóżku.

Aber als er wieder nach gleicher Mühe aufseufzend so dalag wie früher, und wieder seine Beinchen womöglich noch ärger gegeneinander kämpfen sah und keine Möglichkeit fand, in diese Willkür Ruhe und Ordnung zu bringen, sagte er sich wieder, daß er unmöglich im Bett bleiben könne und daß es das Vernünftigste sei, alles zu opfern, wenn auch nur die kleinste Hoffnung bestünde, sich dadurch vom Bett zu befreien.

Ale kiedy ponownie, po równie wielkim wysiłku, westchnął i leżał tak jak przedtem, a jego nóżki wciąż walczyły ze sobą, a on nie mógł znaleźć sposobu, by wprowadzić w tę swobodę porządek i spokój, powiedział sobie ponownie, że nie może pozostać w łóżku i że najrozsądniej byłoby poświęcić wszystko, jeśli tylko istniała najmniejsza nadzieja na wyzwolenie się z łóżka.

Gleichzeitig aber vergaß er nicht, sich zwischendurch daran zu erinnern, daß viel besser als verzweifelte Entschlüsse ruhige und ruhigste Überlegung sei.

Jednocześnie nie zapomniał przypomnieć sobie, że o wiele lepsze od zdesperowanych decyzji są spokojne i najspokojniejsze przemyślenia.

In solchen Augenblicken richtete er die Augen möglichst scharf auf das Fenster, aber leider war aus dem Anblick des Morgennebels, der sogar die andere Seite der engen Straße verhüllte, wenig Zuversicht und Munterkeit zu holen.

W takich chwilach skupiał wzrok tak uważnie, jak to tylko możliwe, na oknie, ale niestety widok porannej mgły, która zasłaniała nawet drugą stronę wąskiej ulicy, nie dawał wiele nadziei i radości.

»Schon sieben Uhr,« sagte er sich beim neuerlichen Schlagen des Weckers, »schon sieben Uhr und noch immer ein solcher Nebel.«

»Jest już siódma», powiedział sobie, gdy znowu zadzwonił budzik, »jest już siódma, a mgła wciąż jest tak gęsta».

Und ein Weilchen lang lag er ruhig mit schwachem Atem, als erwarte er vielleicht von der völligen Stille die Wiederkehr der wirklichen und selbstverständlichen Verhältnisse.

I przez chwilę leżał spokojnie, z lekkim oddechem, jakby oczekiwał na powrót prawdziwych i oczywistych okoliczności w ciszy.

Dann aber sagte er sich: »Ehe es einviertel acht schlägt, muß ich unbedingt das Bett vollständig verlassen haben.

Ale wtem powiedział sobie: »Muszę koniecznie opuścić łóżko w całości, zanim zabije ćwierć do ośmiu».

Im übrigen wird auch bis dahin jemand aus dem Geschäft kommen, um nach mir zu fragen, denn das Geschäft wird vor sieben Uhr geöffnet.«

Poza tym ktoś z biura przyjdzie mnie szukać, bo biuro otwiera się przed siódmą».

Und er machte sich nun daran, den Körper in seiner ganzen Länge vollständig gleichmäßig aus dem Bett hinauszuschaukeln.

I zabrał się do wykonania zadania, jakim było wyprostowanie ciała w całej długości i opuszczenie łóżka.

Wenn er sich auf diese Weise aus dem Bett fallen ließ, blieb der Kopf, den er beim Fall scharf heben wollte, voraussichtlich unverletzt.

Jeśli w ten sposób wysprężał się z łóżka, jego głowa, którą chciał mocno podnieść podczas upadku, prawdopodobnie nie doznałaby obrażeń.

Der Rücken schien hart zu sein; dem würde wohl bei dem Fall auf den Teppich nichts geschehen.

Jego plecy wydawały się być twarde; zapewne nic im się nie stanie podczas upadku na dywan.

Das größte Bedenken machte ihm die Rücksicht auf den lauten Krach, den es geben müßte und der wahrscheinlich hinter allen Türen wenn nicht Schrecken, so doch Besorgnisse erregen würde.

Najbardziej martwił go głośny hałas, który musiałby się pojawić, i który prawdopodobnie wzbudziłby przerażenie, a jeśli nie to, to przynajmniej niepokój u wszystkich sąsiadów.

Das mußte aber gewagt werden.

Ale trzeba było to zaryzykować.

Als Gregor schon zur Hälfte aus dem Bette ragte — die neue Methode war mehr ein Spiel als eine Anstrengung, er brauchte immer nur ruckweise zu schaukeln —, fiel ihm ein, wie einfach alles wäre, wenn man ihm zu Hilfe käme.

Gdy Gregor był już w połowie wyprostowany z łóżka — nowa metoda była bardziej grą niż wysiłkiem, wystarczyło tylko wykonywać ruchy kołyszące — uświadomił sobie, jak proste byłoby wszystko, gdyby ktoś mu pomógł.

Zwei starke Leute — er dachte an seinen Vater und das Dienstmädchen — hätten vollständig genügt; sie hätten ihre Arme nur unter seinen gewölbten Rücken schieben, ihn so aus dem Bett schälen, sich mit der Last niederbeugen und dann bloß vorsichtig dulden müssen, daß er den Überschwung auf dem Fußboden vollzog, wo dann die Beinchen hoffentlich einen Sinn bekommen würden.

Dwóch silnych ludzi — pomyślał o ojcu i pokojówce — wystarczyłoby w zupełności; musieliby tylko wsunąć ręce pod jego wygięte plecy, wyciągnąć go z łóżka, pochylić się z ciężarem i uważać, by nie przewrócił się na podłogę, gdzie jego nogi prawdopodobnie nabrałyby sensu.

Nun, ganz abgesehen davon, daß die Türen versperrt waren, hätte er wirklich um Hilfe rufen sollen?

Ale nawet gdyby drzwi nie były zamknięte, czy naprawdę powinien wołać o pomoc?

Trotz aller Not konnte er bei diesem Gedanken ein Lächeln nicht unterdrücken.

Pomimo całej trudności nie mógł powstrzymać się od uśmiechu, gdy o tym myślał.

Schon war er so weit, daß er bei stärkerem Schaukeln kaum das Gleichgewicht noch erhielt, und sehr bald mußte er sich nun endgültig entscheiden, denn es war in fünf Minuten einviertel acht, — als es an der Wohnungstür läutete.

Był już tak blisko, że przy silniejszym kołysaniu ledwo utrzymywał równowagę, i wkrótce musiał podjąć ostateczną decyzję, bo za pięć minut miała nadejść ósma rano — właśnie wtedy zadzwoniono do drzwi mieszkania.

»Das ist jemand aus dem Geschäft,« sagte er sich und erstarrte fast, während seine Beinchen nur desto eiliger tanzten.

„To ktoś z pracy”, powiedział sobie i niemalże zamarł, podczas gdy jego nogi tańczyły jeszcze szybciej.

Einen Augenblick blieb alles still.

Przez chwilę wszystko było ciche.

»Sie öffnen nicht,« sagte sich Gregor, befangen in irgendeiner unsinnigen Hoffnung.

„Nie otwierają”, powiedział sobie Gregor, powodowany jakąś niedorzeczną nadzieją.

Aber dann ging natürlich wie immer das Dienstmädchen festen Schrittes zur Tür und öffnete.

Ale potem, oczywiście jak zawsze, pokojówka zdecydowanym krokiem podeszła do drzwi i otworzyła je.

Gregor brauchte nur das erste Grußwort des Besuchers zu hören und wußte schon, wer es war — der Prokurist selbst.

Gregor musiał tylko usłyszeć pierwsze słowa gościa, by wiedzieć, kto to jest — sam prokurent.

Warum war nur Gregor dazu verurteilt, bei einer Firma zu dienen, wo man bei der kleinsten Versäumnis gleich den größten Verdacht faßte?

Dlaczego tylko Gregor był skazany na pracę w firmie, gdzie każde najmniejsze zaniedbanie wywoływało największe podejrzenia?

Waren denn alle Angestellten samt und sonders Lumpen, gab es denn unter ihnen keinen treuen ergebenen Menschen, den, wenn er auch nur ein paar Morgenstunden für das Geschäft nicht ausgenützt hatte, vor Gewissensbissen närrisch wurde und geradezu nicht imstande war, das Bett zu verlassen?

Czy wszyscy pracownicy byli łajdakami, czy wśród nich nie było ani jednej osoby wiernej i oddanej, która, nawet jeśli nie wykorzystała kilku porannych godzin na pracę, byłaby przepełniona wyrzutami sumienia i wręcz nie byłaby w stanie wstać z łóżka?

Genügte es wirklich nicht, einen Lehrjungen nachfragen zu lassen — wenn überhaupt diese Fragerei nötig war —, mußte da der Prokurist selbst kommen, und mußte dadurch der ganzen unschuldigen Familie gezeigt werden, daß die Untersuchung dieser verdächtigen Angelegenheit nur dem Verstand des Prokuristen anvertraut werden konnte?

Czy naprawdę nie wystarczyło wysłać pytanie do praktykanta — jeśli to pytanie było konieczne — aby prokurent musiał przyjść osobiście i pokazać całej niewinnej rodzinie, że dochodzenie w tej podejrzanej sprawie można powierzyć tylko prokurentowi?

Und mehr infolge der Erregung, in welche Gregor durch diese Überlegungen versetzt wurde, als infolge eines richtigen Entschlusses, schwang er sich mit aller Macht aus dem Bett.

I bardziej z powodu wzburzenia, jakie wywołały te rozważania, niż z powodu rzeczywistej decyzji, Gregor wyszedł z łóżka ze wszystkich sił.

Es gab einen lauten Schlag, aber ein eigentlicher Krach war es nicht.

Nastąpił głośny hałas, ale nie był to prawdziwy krzyk.

Ein wenig wurde der Fall durch den Teppich abgeschwächt, auch war der Rücken elastischer, als Gregor gedacht hatte, daher kam der nicht gar so auffallende dumpfe Klang.

Kobierzec trochę złagodził upadek, a plecy okazały się bardziej elastyczne, niż Gregor przypuszczał, stąd ten niezbyt głośny, głuchy dźwięk.

Nur den Kopf hatte er nicht vorsichtig genug gehalten und ihn angeschlagen; er drehte ihn und rieb ihn an dem Teppich vor Ärger und Schmerz.

Tylko głowę nie trzymał wystarczająco ostrożnie i uderzył się w nią; obrócił ją i otarł o kobierzec ze złości i bólu.

»Da drin ist etwas gefallen,« sagte der Prokurist im Nebenzimmer links.

„Coś spadło w środku” — powiedział prokurent w pokoju sąsiednim po lewej stronie.

Gregor suchte sich vorzustellen, ob nicht auch einmal dem Prokuristen etwas Ähnliches passieren könnte, wie heute ihm; die Möglichkeit dessen mußte man doch eigentlich zugeben.

Gregor starał się wyobrazić sobie, czy coś podobnego nie mogłoby się przydarzyć również prokurentowi, jak to się stało dziś z nim; trzeba było przyznać, że taka możliwość istniała.

Aber wie zur rohen Antwort auf diese Frage machte jetzt der Prokurist im Nebenzimmer ein paar bestimmte Schritte und ließ seine Lackstiefel knarren.

Ale jakby w odpowiedzi na to pytanie prokurent w pokoju sąsiednim wykonał kilka zdecydowanych kroków i zaszeleścił swoimi lakierowanymi butami.

Aus dem Nebenzimmer rechts flüsterte die Schwester, um Gregor zu verständigen: »Gregor, der Prokurist ist da.«

Z pokoju sąsiedniego po prawej stronie siostra szepnęła, informując Gregora: „Gregor, prokurent jest tutaj”.

»Ich weiß,« sagte Gregor vor sich hin; aber so laut, daß es die Schwester hätte hören können, wagte er die Stimme nicht zu erheben.

„Wiem” — powiedział Gregor pod nosem, ale nie śmiał podnieść głosu, by siostra go usłyszała.

»Gregor,« sagte nun der Vater aus dem Nebenzimmer links, »der Herr Prokurist ist gekommen und erkundigt sich, warum du nicht mit dem Frühzug weggefahren bist.

„Gregor” — rzekł teraz ojciec z pokoju sąsiedniego po lewej stronie — „prokurent przyszedł i pyta, dlaczego nie wyjechałeś wczesnym pociągiem”.

Wir wissen nicht, was wir ihm sagen sollen.

„Nie wiem, co mamy mu powiedzieć”.

Übrigens will er auch mit dir persönlich sprechen.

„Poza tym chce z tobą porozmawiać osobiście”.

Also bitte mach die Tür auf.

„Więc proszę otwórz drzwi”.

Er wird die Unordnung im Zimmer zu entschuldigen schon die Güte haben.«

„Jest pewien, że wybaczy ci bałagan w pokoju”.

»Guten Morgen, Herr Samsa,« rief der Prokurist freundlich dazwischen.

„Dzień dobry, panie Samsa” — zawołał przyjaźnie prokurent.

»Ihm ist nicht wohl,« sagte die Mutter zum Prokuristen, während der Vater noch an der Tür redete, »ihm ist nicht wohl, glauben Sie mir, Herr Prokurist.

„Nie czuje się dobrze” — powiedziała matka do prokuratora, gdy ojciec wciąż rozmawiał przy drzwiach. „Nie czuje się dobrze, proszę pana, uwierz mi, panie prokuratorze”.

Wie würde denn Gregor sonst einen Zug versäumen! Der Junge hat ja nichts im Kopf als das Geschäft.

„Jakże Gregor mógłby przegapić pociąg! Chłopiec myśli tylko o pracy”.

Ich ärgere mich schon fast, daß er abends niemals ausgeht; jetzt war er doch acht Tage in der Stadt, aber jeden Abend war er zu Hause.

„Jestem prawie wściekła, że wieczorami nigdy nie wychodzi. Był w mieście osiem dni, ale każdego wieczoru był w domu”.

Da sitzt er bei uns am Tisch und liest still die Zeitung oder studiert Fahrpläne.

„Siedzi u nas przy stole i czyta spokojnie gazetę albo studiuje rozkłady jazdy”.

Es ist schon eine Zerstreuung für ihn, wenn er sich mit Laubsägearbeiten beschäftigt.

„To dla niego rozrywka, gdy zajmuje się pracami przy piłce do modelowania”.

Da hat er zum Beispiel im Laufe von zwei, drei Abenden einen kleinen Rahmen geschnitzt; Sie werden staunen, wie hübsch er ist; er hängt drin im Zimmer; Sie werden ihn gleich sehen, wenn Gregor aufmacht.

„Na przykład przez dwa lub trzy wieczory wyciął małą ramę. Będziecie zaskoczeni, jak jest ładna. Wisi w pokoju. Zobaczycie ją zaraz, gdy Gregor otworzy drzwi”.

Ich bin übrigens glücklich, daß Sie da sind, Herr Prokurist; wir allein hätten Gregor nicht dazu gebracht, die Tür zu öffnen; er ist so hartnäckig; und bestimmt ist ihm nicht wohl, trotzdem er es am Morgen geleugnet hat.«

„Cieszę się, że pan tu jest, panie prokuratorze. Sami nie bylibyśmy w stanie nakłonić Gregora do otwarcia drzwi. Jest tak uparty. I na pewno nie czuje się dobrze, mimo że rano temu zaprzeczył”.

»Ich komme gleich,« sagte Gregor langsam und bedächtig und rührte sich nicht, um kein Wort der Gespräche zu verlieren.

„Zaraz przyjdę” — powiedział Gregor powoli i ostrożnie, nie ruszając się, by nie przegapić ani słowa z rozmowy.

»Anders, gnädige Frau, kann ich es mir auch nicht erklären,« sagte der Prokurist, »hoffentlich ist es nichts Ernstes.

„Nie potrafię tego zrozumieć, proszę pani” — powiedział prokurator. „Mam nadzieję, że to nic poważnego”.

Wenn ich auch andererseits sagen muß, daß wir Geschäftsleute — wie man will, leider oder glücklicherweise — ein leichtes Unwohlsein sehr oft aus geschäftlichen Rücksichten einfach überwinden müssen.«

„Muszę jednak przyznać, że my, ludzie biznesu — czy to chcemy, czy nie — często musimy przezwyciężać lekkie dolegliwości ze względu na interesy firmy”.

»Also kann der Herr Prokurist schon zu dir hinein?«

„Więc pan prokurator może już wejść do pana?”

fragte der ungeduldige Vater und klopfte wiederum an die Tür.

— zapytał niecierpliwy ojciec i znów zapukał do drzwi.

»Nein,« sagte Gregor.

— „Nie” — powiedział Gregor.

Im Nebenzimmer links trat eine peinliche Stille ein, im Nebenzimmer rechts begann die Schwester zu schluchzen.

W pokoju obok po lewej stronie zaległa kłopotliwa cisza, a w pokoju obok po prawej stronie siostra zaczęła płakać.

Warum ging denn die Schwester nicht zu den anderen?

Dlaczego siostra nie poszła do innych?

Sie war wohl erst jetzt aus dem Bett aufgestanden und hatte noch gar nicht angefangen sich anzuziehen.

Pewnie wstała dopiero teraz i jeszcze się nie ubrała.

Und warum weinte sie denn?

I dlaczego płacze?

Weil er nicht aufstand und den Prokuristen nicht hereinließ, weil er in Gefahr war, den Posten zu verlieren und weil dann der Chef die Eltern mit den alten Forderungen wieder verfolgen würde?

Bo on nie wstał i nie wpuścił prokuratora, bo był w niebezpieczeństwie utraty pracy, a wtedy szef znowu zaczął nękanie rodziców starymi roszczeniami?

Das waren doch vorläufig wohl unnötige Sorgen.

To chyba na razie niepotrzebne zmartwienia.

Noch war Gregor hier und dachte nicht im geringsten daran, seine Familie zu verlassen.

Gregor wciąż tu był i nie myślał nawet o opuszczeniu rodziny.

Augenblicklich lag er wohl da auf dem Teppich, und niemand, der seinen Zustand gekannt hätte, hätte im Ernst von ihm verlangt, daß er den Prokuristen hereinlasse.

W tej chwili leżał prawdopodobnie na dywanie, a nikt, kto znał jego stan, nie wymagałby od niego, by wpuścił prokuratora.

Aber wegen dieser kleinen Unhöflichkeit, für die sich ja später leicht eine passende Ausrede finden würde, konnte Gregor doch nicht gut sofort weggeschickt werden.

Ale z powodu tej drobnej niegrzeczności, dla której później łatwo można by znaleźć wymówkę, Gregor nie mógł zostać natychmiast odesłany.

Und Gregor schien es, daß es viel vernünftiger wäre, ihn jetzt in Ruhe zu lassen, statt ihn mit Weinen und Zureden zu stören.

I Gregor wydawał się uważać, że rozsądniej byłoby go teraz zostawić w spokoju, zamiast przeszkadzać mu płaczem i radami.

Aber es war eben die Ungewißheit, welche die anderen bedrängte und ihr Benehmen entschuldigte.

Ale to właśnie niepewność dręczyła innych i usprawiedliwiała ich zachowanie.

»Herr Samsa,« rief nun der Prokurist mit erhobener Stimme, »was ist denn los?

„Panie Samsa,” zawołał teraz prokurator podniesionym głosem, „co się dzieje?”

Sie verbarrikadieren sich da in Ihrem Zimmer, antworten bloß mit ja und nein, machen Ihren Eltern schwere, unnötige Sorgen und versäumen — dies nur nebenbei erwähnt — Ihre geschäftlichen Pflichten in einer eigentlich unerhörten Weise.

„Zabarykadował się pan w swoim pokoju i odpowiada tylko „tak” i „nie”. Sprawia pan swoim rodzicom niepotrzebne zmartwienia i zaniedbuje – nawiasem mówiąc – swoje obowiązki służbowe w sposób wręcz niedorzeczny.”

Ich spreche hier im Namen Ihrer Eltern und Ihres Chefs und bitte Sie ganz ernsthaft um eine augenblickliche, deutliche Erklärung.

„Mówię to w imieniu pana rodziców i pana szefa i proszę pana bardzo poważnie o natychmiastowe, wyraźne wyjaśnienia.”

Ich staune, ich staune.

„Jestem zdumiony, jestem zdumiony.”

Ich glaubte Sie als einen ruhigen, vernünftigen Menschen zu kennen, und nun scheinen Sie plötzlich anfangen zu wollen, mit sonderbaren Launen zu paradieren.

„Myślałem, że jest pan spokojnym, rozsądnym człowiekiem, a teraz nagle wydaje się, że chce pan zaczynać zachowywać się dziwnie.”

Der Chef deutete mir zwar heute früh eine mögliche Erklärung für Ihre Versäumnis an — sie betraf das Ihnen seit kurzem anvertraute Inkasso —, aber ich legte wahrhaftig fast mein Ehrenwort dafür ein, daß diese Erklärung nicht zutreffen könne.

„Szef zasugerował mi dziś rano możliwe wyjaśnienie pana zaniedbań – dotyczyły one windykacji, którą ostatnio pan przejął – ale ja szczerze niemal założyłbym się, że to wyjaśnienie nie jest prawdziwe.”

Nun aber sehe ich hier Ihren unbegreiflichen Starrsinn und verliere ganz und gar jede Lust, mich auch nur im geringsten für Sie einzusetzen.

„Ale teraz widzę tu pana niezrozumiałą upartość i tracę wszelką chęć, by choćby w najmniejszym stopniu panu pomóc.”

Und Ihre Stellung ist durchaus nicht die festeste.

„A pozycja pana nie jest wcale najsilniejsza.”

Ich hatte ursprünglich die Absicht, Ihnen das alles unter vier Augen zu sagen, aber da Sie mich hier nutzlos meine Zeit versäumen lassen, weiß ich nicht, warum es nicht auch Ihre Herren Eltern erfahren sollen.

„Na początku zamierzałem powiedzieć to panu na osobności, ale skoro pan każe mi tracić czas, nie widzę powodu, dla którego miałoby to nie dotrzeć również do pana rodziców.”

Ihre Leistungen in der letzten Zeit waren also sehr unbefriedigend; es ist zwar nicht die Jahreszeit, um besondere Geschäfte zu machen, das erkennen wir an; aber eine Jahreszeit, um keine Geschäfte zu machen, gibt es überhaupt nicht, Herr Samsa, darf es nicht geben.«

„Wyniki pana w ostatnim czasie były bardzo niezadowalające. To prawda, że nie jest to pora roku na zawieranie specjalnych transakcji – przyznajemy to – ale nie ma takiej pory roku, by nie zawierano żadnych transakcji, panie Samsa, nie powinno ich być.”

»Aber Herr Prokurist,« rief Gregor außer sich und vergaß in der Aufregung alles andere, »ich mache ja sofort, augenblicklich auf.

„Ale panie prokurent,” zawołał Gregor w rozpaczy, zapominając w emocjach o wszystkim innym, „od razu się otworzę, natychmiast.”

Ein leichtes Unwohlsein, ein Schwindelanfall, haben mich verhindert aufzustehen.

„Lekka niedyspozycja, zawroty głowy uniemożliwiły mi wstanie.”

Ich liege noch jetzt im Bett.

„Wciąż leżę w łóżku.”

Jetzt bin ich aber schon wieder ganz frisch.

„Ale teraz już jestem w pełni sprawny.”

Eben steige ich aus dem Bett.

„Właśnie wstaję z łóżka.”

Nur einen kleinen Augenblick Geduld!

„Proszę tylko o chwilę cierpliwości!”

Es geht noch nicht so gut, wie ich dachte.

„Nie idzie to tak dobrze, jak myślałem.”

Es ist mir aber schon wohl.

„Ale czuję się już dobrze.”

Wie das nur einen Menschen so überfallen kann! Noch gestern abend war mir ganz gut, meine Eltern wissen es ja, oder besser, schon gestern abend hatte ich eine kleine Vorahnung. Man hätte es mir ansehen müssen.

„Jak to może kogoś tak nagle przytłoczyć! Wczoraj wieczorem czułem się całkiem dobrze, moi rodzice to wiedzą, a może nawet wczoraj wieczorem miałem przeczucie. Powinno być to dla mnie oczywiste.”

Warum habe ich es nur im Geschäfte nicht gemeldet!

„Dlaczego tylko nie zgłosiłem tego w sklepie!”

Aber man denkt eben immer, daß man die Krankheit ohne Zuhausebleiben überstehen wird.

„Ale zawsze myślimy, że uda nam się przezwyciężyć chorobę, jeśli tylko nie zostaniemy w domu.”

Herr Prokurist!

„Panie Prokuratorze!”

Schonen Sie meine Eltern!

„Proszę oszczędzić moich rodziców!”

Für alle die Vorwürfe, die Sie mir jetzt machen, ist ja kein Grund; man hat mir ja davon auch kein Wort gesagt.

„Nie ma powodu, by mnie teraz krytykować. Nikt mi o tym nawet nie powiedział.”

Sie haben vielleicht die letzten Aufträge, die ich geschickt habe, nicht gelesen.

„Być może nie przeczytał pan ostatnich zamówień, które wysłałem.”

Übrigens, noch mit dem Achtuhrzug fahre ich auf die Reise, die paar Stunden Ruhe haben mich gekräftigt.

„Nawiasem mówiąc, wyruszam w podróż pociągiem o ósmej rano. Kilka godzin odpoczynku wzmocniło mnie.”

Halten Sie sich nur nicht auf, Herr Prokurist; ich bin gleich selbst im Geschäft, und haben Sie die Güte, das zu sagen und mich dem Herrn Chef zu empfehlen!«

„Proszę nie tracić czasu, panie Prokuratorze. Zaraz pójdę do sklepu i proszę uprzejmie przekazać to szefowi!”

Und während Gregor dies alles hastig ausstieß und kaum wußte, was er sprach, hatte er sich leicht, wohl infolge der im Bett bereits erlangten Übung, dem Kasten genähert und versuchte nun, an ihm sich aufzurichten.

A kiedy Gregor to wszystko szybko wyrzucił z siebie i ledwo wiedział, co mówi, zbliżył się do skrzynki, prawdopodobnie dzięki wyćwiczonej już w łóżku zręczności, i próbował się na niej wspiąć.

Er wollte tatsächlich die Tür aufmachen, tatsächlich sich sehen lassen und mit dem Prokuristen sprechen; er war begierig zu erfahren, was die anderen, die jetzt so nach ihm verlangten, bei seinem Anblick sagen würden.

Naprawdę chciał otworzyć drzwi, naprawdę chciał się pokazać i porozmawiać z prokuratorem; był ciekawy, co powiedzą inni, którzy teraz tak bardzo go pragnęli, gdyby go zobaczyli.

Würden sie erschrecken, dann hatte Gregor keine Verantwortung mehr und konnte ruhig sein.

Gdyby się przestraszyli, Gregor nie miałby już żadnej odpowiedzialności i mógłby być spokojny.

Würden sie aber alles ruhig hinnehmen, dann hatte auch er keinen Grund sich aufzuregen, und konnte, wenn er sich beeilte, um acht Uhr tatsächlich auf dem Bahnhof sein.

Ale gdyby wszyscy przyjęli to spokojnie, to on też nie miałby powodu do zdenerwowania i mógłby, jeśli się pospieszy, faktycznie być na stacji o ósmej rano.

Zuerst glitt er nun einigemale von dem glatten Kasten ab, aber endlich gab er sich einen letzten Schwung und stand aufrecht da; auf die Schmerzen im Unterleib achtete er gar nicht mehr, so sehr sie auch brannten.

Na początku kilka razy śliznął się z gładkiej skrzynki, ale w końcu zrobił jeszcze jeden wysiłek i stanął w pozycji pionowej; nie zwracał już uwagi na bóle w podbrzuszu, choć one naprawdę dokuczały.

Nun ließ er sich gegen die Rücklehne eines nahen Stuhles fallen, an deren Rändern er sich mit seinen Beinchen festhielt.

W końcu oparł się o oparcie pobliskiego krzesła, na którego krawędziach trzymał się rękami.

Damit hatte er aber auch die Herrschaft über sich erlangt und verstummte, denn nun konnte er den Prokuristen anhören.

W ten sposób również odzyskał kontrolę nad sobą i umilkł, bo teraz mógł słuchać prokuratora.

»Haben Sie auch nur ein Wort verstanden?«

„Czy zrozumieliście choćby słowo?”

fragte der Prokurist die Eltern, »er macht sich doch wohl nicht einen Narren aus uns?«

zapytał prokurator rodziców. „Czy on chce z nas zrobić głupców?”

»Um Gottes willen,« rief die Mutter schon unter Weinen, »er ist vielleicht schwer krank, und wir quälen ihn.

„Na Boga,” wykrzyczała matka już płacząc, „on jest chyba poważnie chory, a my go dręczymy.”

Grete!

„Grete!”

Grete!«

„Grete!”

schrie sie dann.

krzyknęła wtem.

»Mutter?«

„Matko?”

rief die Schwester von der anderen Seite.

zawołała siostra z drugiej strony.

Sie verständigten sich durch Gregors Zimmer.

Porozumiały się przez pokój Gregora.

»Du mußt augenblicklich zum Arzt. Gregor ist krank.

„Musisz natychmiast iść do lekarza. Gregor jest chory.”

Rasch um den Arzt.

„Szybko wezwij lekarza.”

Hast du Gregor jetzt reden hören?«

„Czy słyszałaś teraz, co mówił Gregor?”

»Das war eine Tierstimme,« sagte der Prokurist, auffallend leise gegenüber dem Schreien der Mutter.

„To był głos zwierzęcia” – powiedział prokurent, wyraźnie cichiej niż matka.

»Anna!

„Anno!”

Anna!«

„Anno!”

rief der Vater durch das Vorzimmer in die Küche und klatschte in die Hände, »sofort einen Schlosser holen!«

zawołał ojciec z przedpokoju do kuchni, klaszcząc w dłonie. „Niezwłocznie wezwij ślusarza!”

Und schon liefen die zwei Mädchen mit rauschenden Röcken durch das Vorzimmer — wie hatte sich die Schwester denn so schnell angezogen? — und rissen die Wohnungstüre auf.

I wtem dwie dziewczyny w szeleszczących spódnicach wbiegły przez przedpokój – jak to się stało, że siostra ubrała się tak szybko? – i otworzyły drzwi do mieszkania.

Man hörte gar nicht die Türe zuschlagen; sie hatten sie wohl offen gelassen, wie es in Wohnungen zu sein pflegt, in denen ein großes Unglück geschehen ist.

Nie słychać było, by drzwi się zamknęły; prawdopodobnie zostały otwarte, jak to często bywa w mieszkaniach, gdzie wydarzyła się wielka tragedia.

Gregor war aber viel ruhiger geworden.

Gregor jednak uspokoił się znacznie.

Man verstand zwar also seine Worte nicht mehr, trotzdem sie ihm genug klar, klarer als früher, vorgekommen waren, vielleicht infolge der Gewöhnung des Ohres.

Chociaż nie można było już zrozumieć jego słów, to jednak wydawały mu się wystarczająco wyraźne, bardziej wyraźne niż dawniej, być może z powodu przyzwyczajenia ucha.

Aber immerhin glaubte man nun schon daran, daß es mit ihm nicht ganz in Ordnung war, und war bereit, ihm zu helfen.

Ale mimo wszystko wszyscy zaczęli przypuszczać, że coś z nim nie jest w porządku, i byli gotowi mu pomóc.

Die Zuversicht und Sicherheit, womit die ersten Anordnungen getroffen worden waren, taten ihm wohl.

Pewność i spokój, z jakimi wydano pierwsze polecenia, z pewnością przyniosły mu ulgę.

Er fühlte sich wieder einbezogen in den menschlichen Kreis und erhoffte von beiden, vom Arzt und vom Schlosser, ohne sie eigentlich genau zu scheiden, großartige und überraschende Leistungen.

Czuł się znowu włączony w ludzką społeczność i oczekiwał od obojga – od lekarza i ślusarza, choć nie do końca ich rozróżniał – wspaniałych i zaskakujących wyczynów.

Um für die sich nähernden entscheidenden Besprechungen eine möglichst klare Stimme zu bekommen, hustete er ein wenig ab, allerdings bemüht, dies ganz gedämpft zu tun, da möglicherweise auch schon dieses Geräusch anders als menschlicher Husten klang, was er selbst zu entscheiden sich nicht mehr getraute.

Aby mieć jak najbardziej wyraźny głos podczas zbliżających się kluczowych rozmów, kaszlnął lekko, starając się to zrobić w sposób jak najcichszy, gdyż ten dźwięk mógł brzmieć inaczej niż ludzki kaszel, a on sam nie miał już odwagi, by to ocenić.

Im Nebenzimmer war es inzwischen ganz still geworden.

W pokoju obok zrobiło się w międzyczasie cicho.

Vielleicht saßen die Eltern mit dem Prokuristen beim Tisch und tuschelten, vielleicht lehnten alle an der Türe und horchten.

Być może rodzice siedzieli przy stole z komisarzem i szepczeli do siebie, a może wszyscy stali przy drzwiach i nasłuchiwali.

Gregor schob sich langsam mit dem Sessel zur Tür hin, ließ ihn dort los, warf sich gegen die Tür, hielt sich an ihr aufrecht — die Ballen seiner Beinchen hatten ein wenig Klebstoff — und ruhte sich dort einen Augenblick lang von der Anstrengung aus.

Gregor powoli przesunął się na krześle w stronę drzwi, puścił je, oparł się o nie – opierki jego nóg były lekko przyczepione – i na chwilę odpoczął po tym wysiłku.

Dann aber machte er sich daran, mit dem Mund den Schlüssel im Schloß umzudrehen.

Potem zabrał się do otwierania zamka kluczem ustami.

Es schien leider, daß er keine eigentlichen Zähne hatte, — womit sollte er gleich den Schlüssel fassen? —

Niestety okazało się, że nie miał żadnych prawdziwych zębów – jak miał w ogóle chwytać klucz?

aber dafür waren die Kiefer freilich sehr stark, mit ihrer Hilfe brachte er auch wirklich den Schlüssel in Bewegung und achtete nicht darauf, daß er sich zweifellos irgendeinen Schaden zufügte, denn eine braune Flüssigkeit kam ihm aus dem Mund, floß über den Schlüssel und tropfte auf den Boden.

Ale szczęka była oczywiście bardzo silna i dzięki niej udało mu się poruszyć kluczem, nie zwracając uwagi na to, że z pewnością wyrządził sobie jakąś krzywdę, gdyż brązowa ciecz wypłynęła mu z ust, spłynęła po kluczu i spadła na podłogę.

»Hören Sie nur,« sagte der Prokurist im Nebenzimmer, »er dreht den Schlüssel um.«

– Słuchajcie – powiedział komisarz w pokoju obok – on przekręca klucz.

Das war für Gregor eine große Aufmunterung; aber alle hätten ihm zurufen sollen, auch der Vater und die Mutter: »Frisch, Gregor,« hätten sie rufen sollen, »immer nur heran, fest an das Schloß heran!«

To była dla Gregora wielka zachęta; ale wszyscy powinni mu krzyczeć, nawet ojciec i matka: „Dalej, Gregor!”, „Zawsze do przodu, prosto do zamka!”.

Und in der Vorstellung, daß alle seine Bemühungen mit Spannung verfolgten, verbiß er sich mit allem, was er an Kraft aufbringen konnte, besinnungslos in den Schlüssel.

I wyobrażając sobie, że wszyscy z uwagą śledzą jego wysiłki, wbił się w klucz ze wszystkich sił, nie zwracając uwagi na to, co się z nim dzieje.

Je nach dem Fortschreiten der Drehung des Schlüssels umtanzte er das Schloß, hielt sich jetzt nur noch mit dem Munde aufrecht, und je nach Bedarf hing er sich an den Schlüssel oder drückte ihn dann wieder nieder mit der ganzen Last seines Körpers.

W zależności od postępów w przekręcaniu klucza okrążał on zamek, trzymając się teraz tylko ustami, a kiedy to było konieczne, chwytał się klucza, a potem znowu przyciskał go całym ciężarem swojego ciała.

Der hellere Klang des endlich zurückschnappenden Schlosses erweckte Gregor förmlich.

Jasniejszy dźwięk w końcu otwierającego się zamka dosłownie obudził Gregora.

Aufatmend sagte er sich: »Ich habe also den Schlosser nicht gebraucht,« und legte den Kopf auf die Klinke, um die Türe gänzlich zu öffnen.

Z westchnieniem powiedział sobie: „Więc nie potrzebowałem ślusarza”, i położył głowę na klamkę, by całkowicie otworzyć drzwi.

Da er die Türe auf diese Weise öffnen mußte, war sie eigentlich schon recht weit geöffnet, und er selbst noch nicht zu sehen.

Ponieważ musiał otworzyć drzwi w ten sposób, były one już dość szeroko otwarte, a on sam wciąż nie był widoczny.

Er mußte sich erst langsam um den einen Türflügel herumdrehen, und zwar sehr vorsichtig, wenn er nicht gerade vor dem Eintritt ins Zimmer plump auf den Rücken fallen wollte.

Musiał powoli okrążyć jedno skrzydło drzwi, będąc bardzo ostrożnym, jeśli nie chciał nagle upaść na plecy, wchodząc do pokoju.

Er war noch mit jener schwierigen Bewegung beschäftigt und hatte nicht Zeit, auf anderes zu achten, da hörte er schon den Prokuristen ein lautes »Oh!«

Był jeszcze zajęty tym trudnym ruchem i nie miał czasu zwracać uwagi na coś innego, gdy nagle usłyszał głośne „Och!” ze strony komisarza.

ausstoßen — es klang, wie wenn der Wind saust — und nun sah er ihn auch, wie er, der der Nächste an der Türe war, die Hand gegen den offenen Mund drückte und langsam zurückwich, als vertreibe ihn eine unsichtbare, gleichmäßig fortwirkende Kraft.

Brzmiało to, jakby wiał wiatr – i wtem ujrzał go, jak ten, który był najbliżej drzwi, przyciskał dłoń do otwartego ustę i powoli się cofał, jakby odpychał go niewidzialna, stale działająca siła.

Die Mutter — sie stand hier trotz der Anwesenheit des Prokuristen mit von der Nacht her noch aufgelösten, hoch sich sträubenden Haaren — sah zuerst mit gefalteten Händen den Vater an, ging dann zwei Schritte zu Gregor hin und fiel inmitten ihrer rings um sie herum sich ausbreitenden Röcke nieder, das Gesicht ganz unauffindbar zu ihrer Brust gesenkt.

Matka – stała tu pomimo obecności komisarza z wciąż rozwianymi, sterczącymi w górę włosami – najpierw spojrzała na ojca z połączonymi rękami, potem zrobiła dwa kroki w stronę Gregora i upadła wśród rozwianych spódnic, twarz całkowicie zasłoniwszy swoim ciałem.

Der Vater ballte mit feindseligem Ausdruck die Faust, als wolle er Gregor in sein Zimmer zurückstoßen, sah sich dann unsicher im Wohnzimmer um, beschattete dann mit den Händen die Augen und weinte, daß sich seine mächtige Brust schüttelte.

Ojciec zacisnął pięść z wrogim wyrazem twarzy, jakby chciał zepchnąć Gregora z powrotem do jego pokoju, po czym niepewnie rozejrzał się po salonie, zasłonił sobie oczy rękami i zaczął płakać, aż jego potężna klatka piersiowa drżała.

Gregor trat nun gar nicht in das Zimmer, sondern lehnte sich von innen an den festgeriegelten Türflügel, so daß sein Leib nur zur Hälfte und darüber der seitlich geneigte Kopf zu sehen war, mit dem er zu den anderen hinüberlugte.

Gregor w ogóle nie wszedł do pokoju, lecz oparł się od wewnątrz o zamknięte skrzydło drzwi, tak że widać było tylko połowę jego ciała i jego przechyloną w bok głowę, z której patrzył na innych.

Es war inzwischen viel heller geworden; klar stand auf der anderen Straßenseite ein Ausschnitt des gegenüberliegenden, endlosen, grauschwarzen Hauses — es war ein Krankenhaus — mit seinen hart die Front durchbrechenden regelmäßigen Fenstern;

Było już znacznie jaśniej; wyraźnie po drugiej stronie ulicy widać był fragment sąsiedniego, nieskończonego, szaroczarnego domu – był to szpital – z jego regularnymi oknami, które przecinały front budynku.

der Regen fiel noch nieder, aber nur mit großen, einzeln sichtbaren und förmlich auch einzelnweise auf die Erde hinuntergeworfenen Tropfen.

Deszcz wciąż padał, ale tylko w postaci dużych, pojedynczo widocznych kropel, które spadały na ziemię niczym granaty.

Das Frühstücksgeschirr stand in überreicher Zahl auf dem Tisch, denn für den Vater war das Frühstück die wichtigste Mahlzeit des Tages, die er bei der Lektüre verschiedener Zeitungen stundenlang hinzog.

Na stole stała w obfitości zastawa do śniadania, gdyż dla ojca śniadanie było najważniejszym posiłkiem dnia, podczas którego czytał różne gazety przez wiele godzin.

Gerade an der gegenüberliegenden Wand hing eine Photographie Gregors aus seiner Militärzeit, die ihn als Leutnant darstellte, wie er, die Hand am Degen, sorglos lächelnd, Respekt für seine Haltung und Uniform verlangte.

Dokładnie po drugiej stronie ściany wisiało zdjęcie Gregora z czasów wojskowej służby, przedstawiające go jako porucznika, jak z ręką na szpadzie uśmiechał się beztrosko, prezentując swój mundur i postawę.

Die Tür zum Vorzimmer war geöffnet, und man sah, da auch die Wohnungstür offen war, auf den Vorplatz der Wohnung hinaus und auf den Beginn der abwärts führenden Treppe.

Drzwi do przedpokoju były otwarte, a ponieważ drzwi do mieszkania też były otwarte, widać było dziedziniec mieszkania i początek schodów prowadzących w dół.

»Nun,« sagte Gregor und war sich dessen wohl bewußt, daß er der einzige war, der die Ruhe bewahrt hatte, »ich werde mich gleich anziehen, die Kollektion zusammenpacken und wegfahren.

– No cóż – powiedział Gregor, mając świadomość, że był jedynym, który zachował spokój – zaraz się ubiorę, spakuję kolekcję i wyjdę.

Wollt ihr, wollt ihr mich wegfahren lassen?

– Chcecie, chcecie mnie wypuścić?

Nun, Herr Prokurist, Sie sehen, ich bin nicht starrköpfig und ich arbeite gern; das Reisen ist beschwerlich, aber ich könnte ohne das Reisen nicht leben.

– No cóż, panie prokuryście, jak pan widzi, nie jestem uparty i chętnie pracuję; podróżowanie jest uciążliwe, ale nie mogłbym bez tego żyć.

Wohin gehen Sie denn, Herr Prokurist? Ins Geschäft? Ja?

– Dokąd pan idzie, panie prokuryście? Do pracy? Tak?

Werden Sie alles wahrheitsgetreu berichten?

– Czy pan zamierza zgłosić wszystko zgodnie z prawdą?

Man kann im Augenblick unfähig sein zu arbeiten, aber dann ist gerade der richtige Zeitpunkt, sich an die früheren Leistungen zu erinnern und zu bedenken, daß man später, nach Beseitigung des Hindernisses, gewiß desto fleißiger und gesammelter arbeiten wird.

– Człowiek może być czasowo niezdolny do pracy, ale wtedy właśnie warto przypomnieć sobie wcześniejsze osiągnięcia i pomyśleć, że później, po usunięciu przeszkody, z pewnością będzie pracował jeszcze pilniej i skuteczniej.

Ich bin ja dem Herrn Chef so sehr verpflichtet, das wissen Sie doch recht gut.

– Jestem bardzo zobowiązany panu szefowi, dobrze o tym wiecie.

Andererseits habe ich die Sorge um meine Eltern und die Schwester.

– Z drugiej strony martwię się o moich rodziców i siostrę.

Ich bin in der Klemme, ich werde mich aber auch wieder herausarbeiten.

– Jestem w tarapatach, ale jakoś sobie z tym poradzę.

Machen Sie es mir aber nicht schwieriger, als es schon ist.

– Proszę nie utrudniać mi tego bardziej, niż to już jest.

Halten Sie im Geschäft meine Partei!

– Proszę poprzeć mnie w pracy!

Man liebt den Reisenden nicht, ich weiß.

– Wiem, że ludzie nie lubią podróżników.

Man denkt, er verdient ein Heidengeld und führt dabei ein schönes Leben.

– Myślą, że zarabiają mnóstwo pieniędzy i prowadzą wygodne życie.

Man hat eben keine besondere Veranlassung, dieses Vorurteil besser zu durchdenken.

– Po prostu nie mają żadnego szczególnego powodu, by lepiej zrozumieć to uprzedzenie.

Sie aber, Herr Prokurist, Sie haben einen besseren Überblick über die Verhältnisse, als das sonstige Personal, ja sogar, ganz im Vertrauen gesagt, einen besseren Überblick, als der Herr Chef selbst, der in seiner Eigenschaft als Unternehmer sich in seinem Urteil leicht zuungunsten eines Angestellten beirren läßt.

– Ale pan, prokurent, ma lepszy ogląd sytuacji niż inni pracownicy, a nawet – mówiąc szczerze – lepszy ogląd niż sam szef, który jako przedsiębiorca łatwo może podjąć decyzję niekorzystną dla pracownika.

Sie wissen auch sehr wohl, daß der Reisende, der fast das ganze Jahr außerhalb des Geschäftes ist, so leicht ein Opfer von Klatschereien, Zufälligkeiten und grundlosen Beschwerden werden kann,

– Wie pan również dobrze, że podróżnik, który przez większą część roku przebywa poza firmą, może łatwo stać się ofiarą plotek, przypadkowych sytuacji i bezpodstawnych skarg.

gegen die sich zu wehren ihm ganz unmöglich ist, da er von ihnen meistens gar nichts erfährt und nur dann, wenn er erschöpft eine Reise beendet hat, zu Hause die schlimmen, auf ihre Ursachen hin nicht mehr zu durchschauenden Folgen am eigenen Leibe zu spüren bekommt.

– Jest mu bardzo trudno się im przeciwstawić, ponieważ często nie dowiaduje się o nich i dopiero wtedy, gdy wraca do domu wyczerpany po podróży, doświadcza ich zgubnych skutków, których przyczyny są już niejasne.

Herr Prokurist, gehen Sie nicht weg, ohne mir ein Wort gesagt zu haben, das mir zeigt, daß Sie mir wenigstens zu einem kleinen Teil recht geben!«

– Proszę pana, nie odchodź, nie powiedziawszy ani słowa, które pokazałoby mi, że przynajmniej w pewnym stopniu się ze mną zgadza!

Aber der Prokurist hatte sich schon bei den ersten Worten Gregors abgewendet, und nur über die zuckende Schulter hinweg sah er mit aufgeworfenen Lippen nach Gregor zurück.

Ale prokurent odwrócił się już po pierwszych słowach Gregora i tylko przez uniesione ramiona spojrzał na niego z wykrzywionymi ustami.

Und während Gregors Rede stand er keinen Augenblick still, sondern verzog sich, ohne Gregor aus den Augen zu lassen, gegen die Tür, aber ganz allmählich, als bestehe ein geheimes Verbot, das Zimmer zu verlassen.

I przez cały czas, gdy Gregor przemawiał, nie ruszał się ani na chwilę, lecz wycofał się powoli, nie spuszczając z niego wzroku, w stronę drzwi, ale bardzo ostrożnie, jakby istniał jakiś niewypowiedziany zakaz opuszczania pokoju.

Schon war er im Vorzimmer, und nach der plötzlichen Bewegung, mit der er zum letztenmal den Fuß aus dem Wohnzimmer zog, hätte man glauben können, er habe sich soeben die Sohle verbrannt.

Był już w przedpokoju, a nagła ruch, z jakim wyciągnął nogę z salonu po raz ostatni, mógł sprawić wrażenie, że właśnie poparzył sobie podeszwę.

Im Vorzimmer aber streckte er die rechte Hand weit von sich zur Treppe hin, als warte dort auf ihn eine geradezu überirdische Erlösung.

W przedpokoju natomiast wyciągnął prawą rękę daleko od siebie w stronę schodów, jakby czekała na niego wręcz nadziemska wybawienie.

Gregor sah ein, daß er den Prokuristen in dieser Stimmung auf keinen Fall weggehen lassen dürfe, wenn dadurch seine Stellung im Geschäft nicht aufs äußerste gefährdet werden sollte.

Gregor zrozumiał, że nie może w żadnym wypadku pozwolić prokurentowi odejść w takim stanie, jeśli nie chce narażać swojej pozycji w firmie na najwyższe ryzyko.

Die Eltern verstanden das alles nicht so gut; sie hatten sich in den langen Jahren die Überzeugung gebildet, daß Gregor in diesem Geschäft für sein Leben versorgt war, und hatten außerdem jetzt mit den augenblicklichen Sorgen so viel zu tun, daß ihnen jede Voraussicht abhanden gekommen war.

Rodzice nie rozumieli tego wszystkiego tak dobrze. Przez te wszystkie lata przekonali się, że Gregor w tej firmie miał zapewnioną egzystencję, a teraz byli tak zajęci chwilowymi kłopotami, że stracili wszelką zdolność przewidywania.

Aber Gregor hatte diese Voraussicht.

Ale Gregor tę zdolność przewidywania miał.

Der Prokurist mußte gehalten, beruhigt, überzeugt und schließlich gewonnen werden; die Zukunft Gregors und seiner Familie hing doch davon ab!

Prokurent musiał zostać powstrzymany, uspokojony, przekonany i ostatecznie zdobyty; od tego zależała przyszłość Gregora i jego rodziny!

Wäre doch die Schwester hier gewesen! Sie war klug; sie hatte schon geweint, als Gregor noch ruhig auf dem Rücken lag.

Gdyby tylko siostra była tutaj! Była mądra; płakała już, gdy Gregor jeszcze spokojnie leżał na plecach.

Und gewiß hätte der Prokurist, dieser Damenfreund, sich von ihr lenken lassen; sie hätte die Wohnungstür zugemacht und ihm im Vorzimmer den Schrecken ausgeredet.

I z pewnością prokurent, ten miłośnik kobiet, dałby się przez nią przekonać; zamknęłaby drzwi do mieszkania i uspokoiła go w przedpokoju.

Aber die Schwester war eben nicht da, Gregor selbst mußte handeln.

Ale siostra po prostu nie była, więc Gregor musiał działać sam.

Und ohne daran zu denken, daß er seine gegenwärtigen Fähigkeiten, sich zu bewegen, noch gar nicht kannte, ohne auch daran zu denken, daß seine Rede möglicher- ja wahrscheinlicherweise wieder nicht verstanden worden war, verließ er den Türflügel;

I nie zastanawiając się, że jeszcze nie znał swoich obecnych możliwości poruszania się, ani też, że jego słowa mogły zostać niewłaściwie zrozumiane, wyszedł z drzwi.

schob sich durch die Öffnung; wollte zum Prokuristen hingehen, der sich schon am Geländer des Vorplatzes lächerlicherweise mit beiden Händen festhielt; fiel aber sofort, nach einem Halt suchend, mit einem kleinen Schrei auf seine vielen Beinchen nieder.

Przesunął się przez otwór; chciał podejść do prokurenta, który już śmiesznie trzymał się poręczy na dziedzińcu, obiema rękami, ale natychmiast upadł na swoje liczne nogi, wydając mały krzyk, szukając oparcia.

Kaum war das geschehen, fühlte er zum erstenmal an diesem Morgen ein körperliches Wohlbehagen; die Beinchen hatten festen Boden unter sich; sie gehorchten vollkommen, wie er zu seiner Freude merkte; strebten sogar darnach, ihn fortzutragen, wohin er wollte; und schon glaubte er, die endgültige Besserung alles Leidens stehe unmittelbar bevor.

Gdy to się stało, po raz pierwszy tego ranka poczuł fizyczną ulgę; nogi miały pod sobą mocną podłogę; doskonale mu służyły, jak to z radością zauważył; nawet chciały go ponieść tam, gdzie chciał, i wierzył, że ostateczne wyzdrowienie z całego cierpienia jest już tuż za rogiem.

Aber im gleichen Augenblick, als er da schaukelnd vor verhaltener Bewegung, gar nicht weit von seiner Mutter entfernt, ihr gerade gegenüber auf dem Boden lag, sprang diese, die doch so ganz in sich versunken schien, mit einemmale in die Höhe, die Arme weit ausgestreckt, die Finger gespreizt, rief: »Hilfe, um Gottes willen Hilfe!«,

Ale w tej samej chwili, gdy kołysał się niepewnie na miejscu, nie daleko od matki, leżąc dokładnie naprzeciw niej na podłodze, matka, która wydawała się być całkowicie pochłonięta sobą, nagle wstała, szeroko rozłożyła ręce, rozdzieliła palce i krzyknęła: „Pomoc, na Boga, pomoc!”.

hielt den Kopf geneigt, als wolle sie Gregor besser sehen, lief aber, im Widerspruch dazu, sinnlos zurück; hatte vergessen, daß hinter ihr der gedeckte Tisch stand; setzte sich, als sie bei ihm angekommen war, wie in Zerstreutheit, eilig auf ihn, und schien gar nicht zu merken, daß neben ihr aus der umgeworfenen großen Kanne der Kaffee in vollem Strome auf den Teppich sich ergoß.

Niechybnie pochyliła głowę, jakby chciała lepiej widzieć Gregora, ale przeciwnie, bezmyślnie wycofała się; zapomniała, że za nią stał przykryty stół; gdy dotarła do niego, usiadła na nim w pośpiechu, jakby była rozkojarzona, i wydawało się, że nie zauważyła, że kawa wypływała z wywróconego dużego dzbanka na dywan.

»Mutter, Mutter,« sagte Gregor leise und sah zu ihr hinauf.

„Matko, matko”, powiedział cicho Gregor, patrząc na nią.

Der Prokurist war ihm für einen Augenblick ganz aus dem Sinn gekommen; dagegen konnte er sich nicht versagen, im Anblick des fließenden Kaffees mehrmals mit den Kiefern ins Leere zu schnappen.

Prokurent całkowicie wyszedł mu z głowy na chwilę; natomiast nie mógł powstrzymać się, by kilka razy bezmyślnie chwytać zębami powietrze, patrząc na wypływającą kawę.

Darüber schrie die Mutter neuerdings auf, flüchtete vom Tisch und fiel dem ihr entgegeneilenden Vater in die Arme.

Wtem matka znów krzyknęła, uciekła od stołu i rzuciła się w ramiona nadbiegającego ojca.

Aber Gregor hatte jetzt keine Zeit für seine Eltern; der Prokurist war schon auf der Treppe; das Kinn auf dem Geländer, sah er noch zum letzten Male zurück.

Ale Gregor nie miał teraz czasu na rodziców; prokurent był już na schodach; z brodą na poręczy spojrzał po raz ostatni do tyłu.

Gregor nahm einen Anlauf, um ihn möglichst sicher einzuholen; der Prokurist mußte etwas ahnen, denn er machte einen Sprung über mehrere Stufen und verschwand; »Huh!«

Gregor ruszył, by go jak najpewniej dogonić; prokurent musiał coś przeczuć, bo zrobił skok przez kilka stopni i zniknął; „Huh!”

aber schrie er noch, es klang durchs ganze Treppenhaus.

ale krzyknął jeszcze, a dźwięk rozbrzmiał po całej klatce schodowej.

Leider schien nun auch diese Flucht des Prokuristen den Vater, der bisher verhältnismäßig gefaßt gewesen war, völlig zu verwirren, denn statt selbst dem Prokuristen nachzulaufen oder wenigstens Gregor in der Verfolgung nicht zu hindern,

Niestety ucieczka prokurenta wyraźnie zdezorientowała ojca, który dotychczas był względnie opanowany, bo zamiast samemu gonić prokurenta lub przynajmniej nie przeszkadzać Gregorowi w pościgu,

packte er mit der Rechten den Stock des Prokuristen, den dieser mit Hut und Überzieher auf einem Sessel zurückgelassen hatte, holte mit der Linken eine große Zeitung vom Tisch und machte sich unter Füßestampfen daran, Gregor durch Schwenken des Stockes und der Zeitung in sein Zimmer zurückzutreiben.

chwycił prawą ręką laskę prokurenta, którą ten zostawił na krześle wraz z kapeluszem i płaszczem, a lewą ręką chwycił dużą gazetę ze stołu i zaczęł wściekle przepędzać Gregora do jego pokoju, machając laską i gazetą.

Kein Bitten Gregors half, kein Bitten wurde auch verstanden, er mochte den Kopf noch so demütig drehen, der Vater stampfte nur stärker mit den Füßen.

Żadne prośby Gregora nie były skuteczne, a nawet gdy skłaniał głowę w pokornej pozycji, ojciec tylko mocniej stemplował nogami.

Drüben hatte die Mutter trotz des kühlen Wetters ein Fenster aufgerissen, und hinausgelehnt drückte sie ihr Gesicht weit außerhalb des Fensters in ihre Hände.

Po drugiej stronie matka, mimo chłodnej pogody, otworzyła okno i wychylając się daleko z okna, zakrywała twarz rękami.

Zwischen Gasse und Treppenhaus entstand eine starke Zugluft, die Fenstervorhänge flogen auf, die Zeitungen auf dem Tische rauschten, einzelne Blätter wehten über den Boden hin.

Między ulicą a klatką schodową zrobił się silny przeciąg, który otworzył zasłony okna, a gazety na stole szumiały i pojedyncze kartki fruwały po podłodze.

Unerbittlich drängte der Vater und stieß Zischlaute aus, wie ein Wilder.

Ojciec nieustannie naciskał i wydawał z siebie dźwięki podobne do tych, jakie wydaje dzikie zwierzę.

Nun hatte aber Gregor noch gar keine Übung im Rückwärtsgehen, es ging wirklich sehr langsam.

Jednak Gregor nie miał żadnego doświadczenia w chodzeniu do tyłu i szło mu to naprawdę bardzo wolno.

Wenn sich Gregor nur hätte umdrehen dürfen, er wäre gleich in seinem Zimmer gewesen, aber er fürchtete sich, den Vater durch die zeitraubende Umdrehung ungeduldig zu machen, und jeden Augenblick drohte ihm doch von dem Stock in des Vaters Hand der tödliche Schlag auf den Rücken oder auf den Kopf.

Gdyby tylko Gregor mógł się obrócić, byłby już w swoim pokoju, ale bał się, że ojciec zniecierpliwi się przez czasochłonny obrót, a w każdej chwili groził mu śmiertelny cios w plecy lub w głowę z laski w rękach ojca.

Endlich aber blieb Gregor doch nichts anderes übrig, denn er merkte mit Entsetzen, daß er im Rückwärtsgehen nicht einmal die Richtung einzuhalten verstand; und so begann er, unter unaufhörlichen ängstlichen Seitenblicken nach dem Vater, sich nach Möglichkeit rasch, in Wirklichkeit aber doch nur sehr langsam umzudrehen.

W końcu Gregor nie miał innego wyjścia, gdyż z przerażeniem zauważył, że nie potrafi nawet utrzymać właściwego kierunku podczas chodzenia do tyłu; i tak zaczął się obracać tak szybko, jak to było możliwe, ale w rzeczywistości bardzo powoli, nieustannie rzucając niespokojne spojrzenia na ojca.

Vielleicht merkte der Vater seinen guten Willen, denn er störte ihn hierbei nicht, sondern dirigierte sogar hie und da die Drehbewegung von der Ferne mit der Spitze seines Stockes.

Być może ojciec dostrzegł jego dobrą wolę, gdyż nie przeszkadzał mu, a nawet czasem kierował ruchem obrotowym z daleka za pomocą końca laski.

Wenn nur nicht dieses unerträgliche Zischen des Vaters gewesen wäre!

Gdyby tylko nie było tego nieznośnego syczenia ojca!

Gregor verlor darüber ganz den Kopf. Er war schon fast ganz umgedreht, als er sich, immer auf dieses Zischen horchend, sogar irrte und sich wieder ein Stück zurückdrehte.

Gregor całkowicie stracił głowę. Był już prawie całkowicie obrócony, gdy słysząc to syczenie, zbłądził i znowu się cofnął.

Als er aber endlich glücklich mit dem Kopf vor der Türöffnung war, zeigte es sich, daß sein Körper zu breit war, um ohne weiteres durchzukommen.

Jednak gdy w końcu udało mu się szczęśliwie znaleźć się przed otwierającymi się drzwiami, okazało się, że jego ciało jest za szerokie, by móc przejść bez problemów.

Dem Vater fiel es natürlich in seiner gegenwärtigen Verfassung auch nicht entfernt ein, etwa den anderen Türflügel zu öffnen, um für Gregor einen genügenden Durchgang zu schaffen.

Oczywiście w obecnym stanie ojcu nie przyszło nawet do głowy, by otworzyć drugie skrzydło drzwi i umożliwić Gregorowi przejście.

Seine fixe Idee war bloß, daß Gregor so rasch als möglich in sein Zimmer müsse.

Jego jedynym pomysłem było to, by Gregor jak najszybciej wrócił do swojego pokoju.

Niemals hätte er auch die umständlichen Vorbereitungen gestattet, die Gregor brauchte, um sich aufzurichten und vielleicht auf diese Weise durch die Tür zu kommen.

Nigdy nie pozwoliłby na żadne uciążliwe przygotowania, które Gregor potrzebował, by wstać i być może przejść przez drzwi.

Vielleicht trieb er, als gäbe es kein Hindernis, Gregor jetzt unter besonderem Lärm vorwärts; es klang schon hinter Gregor gar nicht mehr wie die Stimme bloß eines einzigen Vaters; nun gab es wirklich keinen Spaß mehr, und Gregor drängte sich — geschehe was wolle — in die Tür.

Być może teraz, gdy przeszkód już nie było, ojciec pchał Gregora do przodu pod głośnymi okrzykami; już za nim nie słychać było głosu jednego ojca; teraz naprawdę nie było żadnej zabawy, a Gregor usiłował – za wszelką cenę – dostać się przez drzwi.

Die eine Seite seines Körpers hob sich, er lag schief in der Türöffnung, seine eine Flanke war ganz wundgerieben,

Jedna strona jego ciała uniosła się, leżał pochylony w otworze drzwi, a jedna jego strona była całkowicie podrażniona.

an der weißen Tür blieben häßliche Flecke, bald steckte er fest und hätte sich allein nicht mehr rühren können, die Beinchen auf der einen Seite hingen zitternd oben in der Luft, die auf der anderen waren schmerzhaft zu Boden gedrückt — da gab ihm der Vater von hinten einen jetzt wahrhaftig erlösenden starken Stoß, und er flog, heftig blutend, weit in sein Zimmer hinein.

Na białych drzwiach pozostały brzydkie plamy, a wkrótce Gregor utknął i nie byłby w stanie się ruszyć, jeśli ktoś by mu nie pomógł. Nogi z jednej strony wisiały drżąc w powietrzu, a z drugiej były boleśnie przyciśnięte do ziemi – wtedy ojciec uderzył go mocno z tyłu, a on wysunął się do środka pokoju, mocno krwawiąc.

Die Tür wurde noch mit dem Stock zugeschlagen, dann war es endlich still.

Drzwi zostały zamknięte kijem, a potem zaległa cisza.

Book cover

Abschnitt I.

1.0×

Zawsze włączone

Zainstaluj DiscoVox

Kliknij ikonę instalacji w pasku adresu po prawej, a następnie potwierdź.

Zainstaluj Aplikację

Dołącz na Discordzie